intensywne przeżywanie życia, to zawsze intensywny sen.
całe stopy obsiadły mi osy. krążyły agresywnie wydając z siebie buzującą złość.
nie umiałam zareagować i ich odpędzić. stopy mieniły się jaskrawą żółto- czarną plamą.
chciałam od nich uciec, bo obsiadały mnie jak lep. nie tylko w okolicy stóp.
chciały całego ciała.
chciały całego ciała.
próbowałam zamknąć przed nimi drzwi, ale cała framuga aż nimi ociekała.
okazało się, że w moim pokoju miałam wygryzioną dziurę w ścianie. a w ścianie całe gniazdo. zamówiłam profesjonalistę, który wciągał owady czymś na kształt odkurzacza.
zalepiły rurę, wylewając się na zewnątrz.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz