z Krakowa nawiozłam oprócz wielu inspiracji wiele małych, może jeszcze mniejszych, pięknych pasmanteryjnych skarbów. koralików, sznurków, wełnianych dredów, filcu, zapinek różnego rodzaju i wielkości, tasiemek, nici muliniastych, igieł do filcu.
nie ma dnia żeby nic nie działo się w mojej głowie. ani dłoniach.
prototyp kolczyków w technice sutaszu (soutage), o dlugości 9 cm,
koraliki i sznurki sutaszowe.
kolczyk jest moim projektem, i pierwszym wykonanym w tej technice.
samej techniki uczyłam się oglądając youtuba.
niedługo, będzie możliwość zakupienia ady całkiem sztuki cudów.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz