to zdecydowanie ostatnie zdjęcie zrobione przed szpitalem. zupełnie zapomniałam, że zostało kiedyś spontanicznie popełnione. wywołane po pół roku. po pół roku w czasie którego wszystko, wszystko się zmieniło. przybyło mnie 20 kilo, zewnętrznie i wewnętrznie.
to dziwne, na zdjęciu jestem tak chora i wychudzona.
tak szczerze codziennością uśmiechnięta. taka szczęśliwa.
wtedy czereśnie smakowały najcudowniej na świecie.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz