poniedziałek, 12 października 2015

snowday.


mówią, że przyjdzie jutro i będzie obecny całym dniem. 
nie jestem gotowa, wiem o tym. 
nie miałam czasu pożegnać poprzedniego. 
a mój nastrój nie umie znaleźć miejsca w żadnej piosence. 


mimo, że czuję się rozbita, tym niespodziewanym spotkaniem, założę najpiękniejszą sukienkę.

ciesze się. 

wyczekując poranka. momentu kiedy powiemy sobie chłodne "dzieńdobry". 



całe życie czekam na śnieg. 



każdego roku największą na magię ma dla mnie nadchodzący pierwszy śnieg.
czekam białych obłoków, którymi dam otoczyć się jak kocem.

naprędce żegnam cudowne lato. 
pełne duszności, tysiąca słońc, każdej ciepłej rzeki.


moja dusza jest zimą.


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz