pen and ink, Tarnów, 2012.
zdecydowałam rozstać się ze sztuką.
a jednak nie jest to możliwe. wszystko czego dotykam przecież sztuką jest.
z nowości codzienności właśnie wprowadziłam się do Mościć w Tarnowie. mam plan dużo malować czytać. zrobić sobie pokój na Czerwonej, przyjemnym kątem na te dwa miesiące.
 i zadecydować o tym co dalej w życiu. coraz bardziej chcę wyjechać. i wiem już nawet gdzie. obyśmy się tylko tam przypadkiem spotkali.

 
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz