czwartek, 15 maja 2014

the three suns.

słucham piosenek i wydaje mi się, że kiedyś będę z nim tańczyć. na jakiejś polanie, albo tuż obok lasu, na łące. w długiej spódnicy. nic nie widzę oprócz zielonej trawy, moja spódnica faluje, a on jest obok. czuję taką bliskość, że zastanawiam się kim tak na prawdę jestem. czy trawą, którą mam pod stopami, czy słońcem, czy nim.
 może jestem tym wszystkim na raz, pełnią pełni. nie jestem ani kimś ani czymś. 
jednocześnie jestem wszystkim. 
tak na prawdę ciąglę tańczę, z życiem i śmiercią. 
















Brak komentarzy:

Prześlij komentarz