sobota, 7 maja 2011

ginger tree.

eksploatować siebie dla innych.
eksploatować siebie dla siebie.
sekretnego świata małe drzwi będą otwarte tylko dla mnie. wszystko co tam spotkam i kogo, przekażę sobie na obrazach.
każde tchnienie wiatru będzie piękne w moim własnym wymiarze. bo będzie w chwili w której będę ze sobą, sama. będzie najpiękniejszym tchnieniem, a mrok nocy będzie moją własnością.
jestem przecież białe drzewo. zakwitnę w milionie możliwych wymiarów. albo tym jednym jedynym, najcenniejszym. powrócę z podróży piękniejsza niż zwykle. z głową kwitnąco-rodzącą. kwitnienia owoce zachowam sobie w głowie i przeżyciach jakie będą działy się na bieżąco. w postaci pięknych wspomnień, i wyrażania zgodnego z tym co czuję i tym jak i kto jest obok.
oczekiwania zmienią się względem nas wszystkich, względem mnie samej i do każdej z osobna postaci, bohatera przygody mojego własnego życia. zjem je z najpiękniejszym uśmiechem.
zjem je z kimś kto będzie znał piękno, wartość całej ich okazałości i wszystkich niedoskonałości.

świadomość ważną rzeczą jest. zdobywam ją z każdą rozmową, wydarzeniem. w świecie w którym kwiaty świecą jak lampy. przywieszam je od góry. czuję tylko swojej skóry zapach . przecież nie boję się ciemności, i pamiętam, że jestem sama wśród wielkiego tłumu. który mijam sunąc po ziemi. wszystko co umiem to patrzeć w chmury.
zostanę sobie sama z tym, z pełną świadomością tego co może się zdarzyć.
a moje uczucia nie muszą wcale być najważniejsze na świecie. dla kogokolwiek, oprócz mnie.

pewnego razu było sobie jakieś dowidzenia. piękniejsze niż najsmutniejszy uśmiech mój.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz