czwartek, 19 maja 2011

wewnętrznośći.






wewnętrzności moje porastają czerwoną trawą.
50/80, Kraków 2011.


jest pięknie. powernisażowo się rozkręcam. jest jakaś pewność. znowu maluję przede wszystkim dla siebie.






a szatan nie będzie już lizał mnie po twarzy.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz