środa, 23 lutego 2011

yanneklove

znowu siedzimy z Yannkiem w całkiem miłej samotności. nowyYannek
nie myślimy nad niczym, bo czujemy spójność.
myśli opadły z nas, tak jak z nieba na ziemię sypią się drobne płatki śniegu, których kształty są dziś wyjątkowo gwiaździste.
w taki dzień wolimy pospędzać trochę czasu z sobą, gdzie rozmowa biec będzie jak niedokończona piosenka. lubię Cię Yannek, wiesz?
powymieniajmy spojrzenia, z końców dwóch odległych światów. żeby pouczyć się zaufania.




pod niezwykłą kołdrą chowam swoje sny.
rozmowami kwitnie mój zadymiony świat.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz